Nowa Zelandia bierze na odstrzał koty wolno żyjące. Za 25 lat ma ich na wyspach nie być


Nowa Zelandia bierze na odstrzał koty wolno żyjące. Za 25 lat ma ich na wyspach nie być

Nowa Zelandia, znana z pięknych krajobrazów i unikalnej fauny, postanowiła podjąć radykalne środki w celu ochrony swoich unikalnych gatunków. Jednym z głównych celów jest eliminacja wolno żyjących kotów, które stanowią zagrożenie dla lokalnej fauny.

Koty, które zostały wprowadzone na wyspy przez kolonistów europejskich w XVIII wieku, nie mają naturalnych wrogów i rozmnażają się szybko, polując na miejscowych ptaków, gryzonie i inne zwierzęta. Ich obecność przyczynia się do ubytku populacji wielu gatunków, a nawet do całkowitego wymarcia niektórych.

Aby skutecznie przeciwdziałać tej sytuacji, Nowa Zelandia postanowiła rozpocząć program eliminacji wolno żyjących kotów. Oznacza to, że zwierzęta te będą odstrzeliwane przez specjalnie przeszkolonych strzelców, którzy będą działać na terenach chronionych. Celem jest całkowite usunięcie kotów z wysp w ciągu najbliższych 25 lat.

Decyzja ta wzbudziła wiele kontrowersji, zwłaszcza wśród miłośników zwierząt i organizacji ochrony praw zwierząt. Jednak Nowa Zelandia argumentuje, że jest to konieczne dla ochrony lokalnej fauny i flory, które są narażone na wyginięcie z powodu obecności kotów.

Program eliminacji kotów został już wprowadzony na niektórych wyspach i zdaje się przynosić pozytywne rezultaty. Ponadto, rząd Nowej Zelandii zobowiązał się do podjęcia działań mających na celu zwiększenie świadomości społecznej na temat ochrony środowiska i dzikiej przyrody.

Czy program eliminacji kotów przyniesie oczekiwane rezultaty i czy rzeczywiście w ciągu 25 lat na wyspach nie będzie już tych drapieżników? Czas pokaże. Jednak ważne jest, aby podejmować działania na rzecz ochrony przyrody i zapobiegania wyginięciu gatunków, które są niezastąpione dla ekosystemu. Nowa Zelandia daje tu przykład, że czasem trzeba podjąć trudne decyzje w imię dobra środowiska naturalnego.