Skąd się bierze charakterystyczne kocie mruczenie? Naukowcy wpadli na nowy trop


Kocie mruczenie jest jednym z najbardziej charakterystycznych dźwięków, które słyszymy ze strony naszych futerkowych przyjaciół. Ale skąd właściwie bierze się to dźwięczenie? Naukowcy od dawna próbują rozgryźć tę zagadkę, a ostatnio wpadli na nowy trop, który może pomóc im w odkryciu tajemnicy kociego mruczenia.

Tradycyjnie uważano, że koty mruczą głównie w sytuacjach, gdy są zadowolone i szczęśliwe. Jednak nowe badania sugerują, że koci dźwięk nie jest związany tylko z emocjami. Naukowcy z Uniwersytetu w Sussex odkryli, że mruczenie jest bardziej skomplikowanym zjawiskiem, które może pełnić różne funkcje.

Według badań, koty zaczynają mruczeć już w drugiej dobie życia, gdy próbują zwrócić uwagę matki. Dźwięk ten ma więc funkcję komunikacyjną, pomagając kotkom przyciągnąć uwagę i zaspokoić swoje potrzeby. Ponadto koty mogą mruczeć także wtedy, gdy są zestresowane, chcą się uspokoić lub zwrócić uwagę ludzi.

Jednak największą niespodzianką dla naukowców było odkrycie, że koty potrafią manipulować dźwiękiem swojego mruczenia, aby uzyskać to, czego chcą. Na przykład, badania wykazały, że koty potrafią produkować dźwięk o częstotliwości 27-44 Hz, która jest znana ze swoich właściwości leczniczych – może ona korzystnie wpływać na gojenie się kości i mięśni. Wydaje się więc, że koty mogą wykorzystywać swoje mruczenie nie tylko do komunikacji, ale także dla poprawienia swojego samopoczucia.

Nie jest to jednak ostateczne rozwiązanie zagadki kociego mruczenia. Naukowcy nadal prowadzą badania, aby lepiej zrozumieć tę fascynującą cechę zachowania kotów. Jednak jedno jest pewne – kocie mruczenie jest znacznie bardziej złożonym zjawiskiem, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.